www.30.fora.pl

Famm

Zewnętrzna powłoka bywa złudna....? Ocena po zewnętrznym pięknie lub jego braku bywa mylna, więc dlaczego często wpadamy w pułapkę nie dając wielokrotnie szansy osobowości i wartościom wewnętrznym.....Dlaczego wpadamy w złudne, powierzchowne pułapki.... ?

roll

Bo natura każe nam przychylniej patrzec na osoby atrakcyjne , ładne , błyszczące na pierwszy rzut oka .... fakt ze bywa to dosc czesto złudne świadczy ze homosapiens nie do konca jest sapiens , bynajmniej nie tak odrazu

Famm

[quote="roll"] Bo natura każe nam przychylniej patrzec na osoby atrakcyjne , ładne , błyszczące na pierwszy rzut oka ....

Tak...ale to jednak pułapka, pewnego rodzaju pochopność. To co powierzchowne i łatwe w szybkiej weryfikacji jest proste i przyjemne, nie wymaga większego wysiłku i zagłębiania się. To co trudne jest głębsze i wymaga pewnego wysiłku żeby to odkryć i poznać. Sama wpadłam ostatnio w tego typu pułapkę w stosunku do pewnej osoby...stąd te refleksje....
Pokusa....po prostu pokusa ....

kasiek66

Z ta atrakcyjnoscia i powierzchownoscia i szybkim przyswajaniem

maja problemy ludzie młodzi. Pózniej stawia sie na stare wino, ktore trudno obejrzec- takie dojrzałe wacha sie i smakuje

Famm

kasiek66

Wyjatki tylko potwierdzaja regułe

roll

He he ale na uwadze trzeba miec ze nie zawsze chcemy zagłębiac sie i badac rzeczy lub ludzi jakos specjalnie drobiazgowo , powierzchownisc czesto wystarcza gdy nie szukamy głębi.

Famm

kewa

Jayin

Hm. Kto wpada, ten wpada. Z biegiem czasu (i doświadczenia) można się nauczyć omijać te pułapki. Choćby w większości.

Zmienia się z latami perspektywa oceny.

Za młodu jest dość płytka. Ta perspektywa. Dlatego powierzchowność odgrywa decydującą rolę.

Zazwyczaj.

Famm

Odnowię topik poprzez spojrzenie na poruszany przeze mnie temat trochę z innej perspektywy. A zainspirował mnie do tego cytat naszego byłego Prezydenta na konferencji Człowiek, Europa, Przyszłość.
" Tak dla programu, nie dla PR ( pijaru)".
Pijar traktuję tutaj jako powłokę, opakowanie....

fedrus

W naszej polityce ktoś ma jakiś program? A to ciekawe Mr. Green

Migotka

Jakoś nie trafiłam na tę wypowiedź, ale i zbyt uparcie nie szukałam...
Zależy, myslę sobie, do kogo kierowany jest ukształtowany wizerunek, tzn do kogo ma trafić program, kogo ma przekonać i do czego...
Jesli to ma pomóc w zdobyciu wyborców to nawet już nikogo nie dziwi przecież...
kiedy to udało się wybranemu zrealizować swoje deklaracje przedwyborcze??
a przecież czasem wierzymy i czujemy się przekonani do jakiejś racji...oczywiście lepszej od innej...
Te wszystkie sondaże - jakim cieszy się zaufaniem społecznym każdy z kandydatów, weryfikują specjalistów od public relations i kreowania wizerunku...
w cenie są Ci, których kandydaci mają lepsze branie w sondażach...

z punktu widzenia polityki...nie liczą się realia, a to jakimi trikami umie posłuzyć się jedna strona, żeby zdystansować drugą...

mam alergię na politykę...silną!!! Mr. Green