|
www.30.fora.pl azyl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:02, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
efate napisał: | [
ani przygladanie ani w bolu... bedzie chcial to pojdzie do kosciola nie bedzie jego wolny wybor... i tyle...
a pozatym wychowuje go by byl prawym czlowiekiem i postepowal zgodnnie z wlasnym sumieniem... nie byl obojetny na bol i biede innych... |
Ok. Uczysz go zeby nie był obojetny na bol i biede innych, uczysz go prawosci, uczysz go pewnie wielu dobrych rzeczy. I to jest super.
Ale mam pytanie- czy uczysz go modlitwy, i ni mowie tu o formułkach do wyrecytowania, tylko o rozmowie z Bogiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
efate
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rolnik z dolyny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:02, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kasia czy moja zona jest zdolna do urodzenia 50cio raczkow????? w lonie matki zanim zawiaze sie ciaza umiera o wiele wiecej zarodkow nizeli w trakcie razmnozenia w ten sposob jak in vitro...
a zaczalem od tego ze gorka koscielna chce prokuratorem straszyc decydujacych sie na...
echhh... i tak zle i tak nie dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
efate
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rolnik z dolyny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:04, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | efate napisał: | [
ani przygladanie ani w bolu... bedzie chcial to pojdzie do kosciola nie bedzie jego wolny wybor... i tyle...
a pozatym wychowuje go by byl prawym czlowiekiem i postepowal zgodnnie z wlasnym sumieniem... nie byl obojetny na bol i biede innych... |
Ok. Uczysz go zeby nie był obojetny na bol i biede innych, uczysz go prawosci, uczysz go pewnie wielu dobrych rzeczy. I to jest super.
Ale mam pytanie- czy uczysz go modlitwy, i ni mowie tu o formułkach do wyrecytowania, tylko o rozmowie z Bogiem |
nie nie ucze ucza go tego katecheci... nie ucze ze wzgledu na to ze jezeli nie mam do czegos przekonania to tego nie przekazuje... a najlepsza nauka jest wlasne doswiadczenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malena
trzcina myśląca stale pieniąca
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Www :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:04, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
efate napisał: | malena napisał: | Ja się kiedyś mocno "wczytywałam" w technikę in vitro w ramach studiów. I jest w niej wiele punktów, które mocno naruszyły mój wstępnie pozytywny stosunek do problemu...
A w kwestii możliwości wyboru światopoglądu - jestem za, ale tylko przy pełnej odpowiedzialności. Czyli jeśli się na coś decyduję, to ze świadomością, że przyjmuję nie tylko to, co mi się podoba lecz również to (a może nawet przede wszystkim) co mi się nie podoba.
Choć to wyjątkowo trudne... |
Malenka akurat jestem w trakcie takiego czegos... i powiedz mi czy mam sobie zajmowac glowe tymi zarodkami ktore zostana|???? bo jusz nie wiem... i nadmieniam ze to nie jest przyczyna po stronie zony tylko z mojej winy musimy miec wlasnie ten zabieg... czy z racji wiary mam zrezygnowac z tego by moc miec kolejnego fajnego brzdaca by moc go wychowac na porzadnego obywatela tego podlego swiata????
cz moze w ogole nie zawracac sobie glowy bo Bog tak chce by tak bylo i tyl>???!!!! |
Ef - ja nie wiem, jakbym się zachowała w Waszej sytuacji czy w innych podobnych. Po prostu - nie wiem. Mam tylko nadzieję, że byłabym w stanie w ogóle podjąć jakąś decyzję...
Jedyne, co mogę zrobić w tej chwili, to próbować rozważać kwestie ogólnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:05, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
efate napisał: | w lonie matki zanim zawiaze sie ciaza umiera o wiele wiecej zarodkow nizeli w trakcie razmnozenia w ten sposob jak in vitro...
.. |
Kto Co to powiedział?
Po wniknieciu pierwszego plemnika do komorki jajowej, ona broni sie przed nastepnymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
efate
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rolnik z dolyny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:08, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kasia a ciaze mnogie???? 5 8 10 raczki... miesiac po urodzeniu jest juz gotowe jajko do kolejnego zaplodnienia... ja nie mowie o jednej ciazy... tylko o tym ze w momencie zaplodnienia i wyksztalcenia zarodkow w wiekszosci przypadkow obumieraja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:10, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Efatek- ale ciaze mnogie jezeli obumieraja, to dlatego ze organizm odrzuca. Nikt nie wybiera ktory zarodek jest lepszy a ktory gorszy i nie wywala tego z rozmysłem z organizmu kobiety.
A tak sie dzieje podczas in vitro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
efate
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rolnik z dolyny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:14, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | Efatek- ale ciaze mnogie jezeli obumieraja, to dlatego ze organizm odrzuca. Nikt nie wybiera ktory zarodek jest lepszy a ktory gorszy i nie wywala tego z rozmysłem z organizmu kobiety.
A tak sie dzieje podczas in vitro. |
Kasia masz bledne pojecie... po pierwsze nie wybiera sie najsilniejszego zarodka a slabe sie wywala... zazwyczaj imputuje sie dwa zarodki do jaja i wtedy jeden /ten silniejsz / sie przyjmuje - to sie nazywa selekcja naturalna zero ingerencji z zewnatrz...
jedyna ingerencja z zewnatrz jest takak ze sie je sztucznie imputuje do jaja...
podczas rozmnarzania zarodkow ni w piec ni w dziesiec nie wiadomo ktory jest hi man czy goliat... a ktory jest cienias i nalezy go odrzucic... nie ma takiej fizycznej mozliwosci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:14, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jezeli zechcecie zajrzec do Wybierz zycie nr 15 - przeczytałam dwa dni temu od deski do deski
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaintrygował mnie min artykuł o leczeniu niepłodnosci a in vitro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malena
trzcina myśląca stale pieniąca
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Www :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:18, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ef - tu masz rację...
Ja byłam uczona, jak "wybierać" silne komórki/plemniki. Jakie cechy muszą spełniać itd. I moje wątpliwości wiążą się właśnie z tym momentem ingerencji w najważniejsze - tj. w połączenie.
I zawsze miałam drżące ręce przed i po dokonaniu wyboru, nawet jeśli to były tylko plemniki myszy... Nawet teraz mi latają na wspomnienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:20, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
efate napisał: | kasiek66 napisał: | Efatek- ale ciaze mnogie jezeli obumieraja, to dlatego ze organizm odrzuca. Nikt nie wybiera ktory zarodek jest lepszy a ktory gorszy i nie wywala tego z rozmysłem z organizmu kobiety.
A tak sie dzieje podczas in vitro. |
Kasia masz bledne pojecie... po pierwsze nie wybiera sie najsilniejszego zarodka a slabe sie wywala... zazwyczaj imputuje sie dwa zarodki do jaja i wtedy jeden /ten silniejsz / sie przyjmuje - to sie nazywa selekcja naturalna zero ingerencji z zewnatrz...
jedyna ingerencja z zewnatrz jest takak ze sie je sztucznie imputuje do jaja...
podczas rozmnarzania zarodkow ni w piec ni w dziesiec nie wiadomo ktory jest hi man czy goliat... a ktory jest cienias i nalezy go odrzucic... nie ma takiej fizycznej mozliwosci... |
fatek- przeczytaj artykuł _ dziecko na zamowienie
Po co bede piane bic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka
optymistka uporczywa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śnięte miasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:37, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wiem tylko jedno...jeśli ktoś ma ten instynkt macierzyński, pragnie dziecka ... to powinien próbowac wszystkiego...naprawde wszystkiego co oferuje nam medycyna zanim postanowi poddać się procedurze adopcyjnej...
Fanatyzm w każdą stronę jest szkodliwy, poza tym z grzechów jesli Kościól uznaje to za grzech ( moim zdaniem nadużycie) będziemy się rozliczać indywidualne a nie zbiorowo...
Kościół może kierunkować wiarę, ale nie powinien blokować postepu, ludzkiej mysli, która stwarza nam mozliwości "cudu"...w końcu po co dał Bóg rozum ludziom?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:40, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Migotka napisał: | w końcu po co dał Bóg rozum ludziom? |
Dał i rozum i wolna wole zeby mogli wybierac. Jezeli sa wierzacy to wybieraja tak jak wiara im na to pozwala. I nie ma tu miejsca na marginesy.
Bo wtedy człowiek stawia sie wyzej Boga. A tu juz nie ma mowy o wierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka
optymistka uporczywa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śnięte miasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:56, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wiarę współczesną modelują ludzie Kościoła Kasiu...a człowiek jest istota omylną.
Bóg dał nam tylko przykazania i to jest nasz kodeks, a każdy może je indywidualnie interpretować, zgodnie z własnym sumieniem, nie zbiorowym...
Nawet w kościele nie ma sztywnych ram odtąd-dotąd...właśnie na tym rzecz polega, że są marginesy...i wyjątki ...i dlatego możemy wierzyć.
Dlatego przynajmniej ja mogę, nie będę się wypowiadać za miliony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:57, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Modelowanie wiary przez ludzi koscioła- bardzo delikatne okreslenie naginania tej wiary do potrzeb i widzimisie wspołczesnego człowieka.
Mojzesz z tablicami- to wycinek wielkiego przesłania jakim jest Słowo Boze- Biblia.
Książka która w kazdym katolickim domu stoi na półce bo tak sie zdarzyło. Bo była komunia i ktos dostał w prezencie itd. Ksiazka najbardziej zakurzona o posklejanych kartkach od nowości.
To jest podstawa naszej wiary- wiary opierajacej sie na dogmatach. A te tak jak aksjomaty w logice sa niezminialne.
Jak wiec ludzie mogą mowic o swojej wierze bedac na poziomie ciasnego garniturku od pierwszej komunii? Nie pogłebiajac jej.
Otóz moga- zwłaszcza Polacy, ktorzy sa znani z tego, ze znaja sie na wszystkim
Próżne wiec jest naginanie wiary. Bog jest wielki i miłosierny, wiele wybacza, daje ogromna ilosc możliwosci mylenia sie, upadania, podnoszenia i wracania do Niego.
Nawet świeci mowią o tym , ze po wielokroć dziennie upadaja.
Odjechaliśmy ładnie od tematu Kasztanki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasiek66 dnia Sob 12:00, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka
optymistka uporczywa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śnięte miasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:18, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Też mi przyszło do głowy wczoraj, że dostaniemy z kopyta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasztanka
forumowa rozdziawa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:05, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | Próżne wiec jest naginanie wiary. Bog jest wielki i miłosierny, wiele wybacza, daje ogromna ilosc możliwosci mylenia sie, upadania, podnoszenia i wracania do Niego.
Nawet świeci mowią o tym , ze po wielokroć dziennie upadaja. |
Ale kosciol w tym wydaniu, jaki zostal przedstawiony w linku jest tylko instytucja. Zwykla kolejna instytucja. Nie prezentuje zadnej wartosci - nie spaja, nie wspiera, nie przyciaga. Niewiele ma w takiej postaci do zaoferowania. Ludzie sa coraz bardziej swiadomi siebie, dlatego uciekaja.
malena napisał: | Wydaje mi się, że albo odpowiedzialnie przestrzegamy pewnych zasad związanych z daną religią albo z nich rezygnujemy. |
Kolezanka chyba pomylila wiare z kultem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malena
trzcina myśląca stale pieniąca
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Www :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:34, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kasztanka napisał: |
malena napisał: | Wydaje mi się, że albo odpowiedzialnie przestrzegamy pewnych zasad związanych z daną religią albo z nich rezygnujemy. |
Kolezanka chyba pomylila wiare z kultem. |
Nii... Jestem przekonana, że chodziło o mi o (dowolną) religię i związane z nią zasady i prawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anka
serce żółto - czerwone
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:46, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja to może nie będę się wypowiadać na ten temat - rok bierzmowania , rok komunii - 2 lata mnie trują te czarne diabły mam dość .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasztanka
forumowa rozdziawa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:50, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
anka napisał: | 2 lata mnie trują te czarne diabły mam dość . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kewa
niepoprawna optymistka
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 138 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:49, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Efate, właściwie najłatwiej by było gdybyś zaproponował żonie skok w bok, kościół by przyklasnął ochrzcił i nie byłoby straszenia prokuratorem. Przepraszam za sarkazm, ale wnerwia mnie włażenie w sumienie w czarnych butach. Ktoś może mówić, że zarodek jest wartością, a ktoś, że zlepkiem komórek i to jest jedynie sprawa sumienia, wiary, etc...
Prawdą jest, że znaczna ilość poczętych w organizmie kobiety zarodków samoistnie obumiera, tylko niektóre mają zdolność zagnieżdżenia się w macicy i rozwoju. Jeśli bóg jest wszechmocny to poradzi sobie z tym problemem, zwyczajnie spowoduje, że zarodek wszczepiony się nie zagnieździ. Jestem za in vitro - poprawianie natury to nasz obowiązek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jayin
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 214 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:47, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
co do in vitro - a to nie ma tak, że "dawcy" (rodzice) mogą zdecydować sami, co zrobić z pozostałymi zarodkami? np. zamrozić, albo przekazać innej bezdzietnej parze?
co do kościoła dzisiejszego (KK): mam wrażenie, że jakoś się to wypaczyło nieco w ogólności, wszystko... na szczęście są ludzie i księża, którzy reprezentują sobą taką wiarę i podejście do świata i innych ludzi, które pozwala mi wierzyć w sens (sic) wiary.
ogólnie to lubię wiersze x. Twardowskiego o kościele dzisiejszym.
mądre.
Nie posypujcie cukrem religii
nie wycierajcie jej gumą
Nie ubierajcie w różowe gałgany aniołów
fruwających ponad wojną
nie odsyłajcie wiernych do fujarki komentarza
Nie przychodzę po pociechę jak po talerz zupy
chciałem nareszcie oprzeć swoją głowę
o kamień wiary
Jak często trzeba tracić wiarę
urzędową
nadętą
zadzierającą nosa do góry
asekurującą
głoszoną stąd dotąd
żeby odnaleźć tę jedyną
wciąż jak węgiel jeszcze zielony
tę która jest po prostu
spotkaniem po ciemku
kiedy niepewność staje się pewnością
prawdziwą wiarę bo całkiem nie do wiary
Biło serce w gardle
Już odszedł-beczałem
Ktoś nie wiedząc chwycił mnie za ucho
rzucił jak koc na ziemię-
- Ucz się wiary- krzyczał
Pokazałem mu język
bo wiara to nie nauka
- to doświadczenie.
Wierzę w radość ni z tego ni z owego
w anioła co spadł z nieba by bawić się w śniegu
w serce co chce wszystkiego i jeszcze cokolwiek
w uśmiech
że ktoś wymyślił sobie koniec końców
i jeszcze mówi po co i co dalej
w matkę co zniknęła za furtką ogrodu
w Boga prawdziwego bo już bez dowodów
takiego co nie lubi teorii o sobie.
(...) różne są serca kraje
gałgany ścierki szkarłaty
zgubił się Jezus na dobre
w Kościele bogatym.
(...) wiary przemądrzałej szuka się u diabła.
lubię takie wiersze.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiek66
druga matka Buddego
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 91 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:50, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kewa napisał: | poprawianie natury to nasz obowiązek. |
Za każdą cenę? Tak bezwzględnie? Z wpół przymkniętymi powiekami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jayin
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 214 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:59, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
malena napisał: | Nii... Jestem przekonana, że chodziło o mi o (dowolną) religię i związane z nią zasady i prawa. |
też mam takie zdanie na ten temat.
ktoś nam przedstawia czarno na białym, jakie są zasady uczestniczenia w danej organizacji. np. w KK. albo to przyjmujemy i korzystamy z praw i obowiązków, albo nie - i nie ma sprawy.
trochę, szczerze mówiąc, uśmiecha mi się, kiedy widzę jak denerwują się ludzie na jakieś obowiązki i zasady, których de facto nie muszą wypełniać i respektować, jeśli nie chcą, ale czują się zobligowani do tego, bo chcą korzystać z praw i przywilejów (?), które daje przynależność do czegoś/kogoś. tak jak z KK. Boże Narodzenie i ślub kościelny z welonem - tak, tak, tak. Ale już uznawanie nauk i życie wg nich - oj, niekoniecznie.
brakuje chyba wielu z nas konsekwencji w trwaniu przy swoich decyzjach.
albo i może zbyt wielka presja otoczenia wpływa na niektórych tak, że boją się oficjalnie zrezygnować z niewygodnych dla siebie i niepotrzebnych praktyk, czy narzucanych im zasad.
inna sprawa - jestem w 100% za całkowitym oddzieleniem spraw państwa od kościoła (jakiegokolwiek). niefajnie jest, kiedy nauki i moralitety kościelne wciskają się w ustawodawstwo państwowe... niefajnie...
po co konstruować prawo oparte na dogmatach i nauce KK. lepiej zostawić to sumieniu każdego z nas - można jako Polak poddawać się prawu polskiemu (chociaż i ono czasem wywołuje u wielu osób wqrw totalny, za przeproszeniem), a ci z nas, którzy należą do KK - DODATKOWO żyć sobie mogą wg nakazów KK.
indoktrynowanie i presja religijna w każdej postaci - przeraża mnie i zniechęca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jayin
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 214 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:03, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | kewa napisał: | poprawianie natury to nasz obowiązek. |
Za każdą cenę? Tak bezwzględnie? Z wpół przymkniętymi powiekami? |
może nie obowiązek... ale...
...jestem skłonna wierzyć, że są osoby, dla których żadne prawo nie jest zobowiązujące, jeśli chodzi o najbliższe osoby. rodzinę. dzieci.
znam takie. i... chyba umiałabym je usprawiedliwić. ale to nie jako katolików, tylko LUDZI.
chociaż sama nie zdecydowałabym się nigdy na IV. ale może dlatego, że aż tak wielkiego instynktu rodzicielskiego i chęci posiadania Koniecznie Własnego Dziecka za każdą cenę (też przecież finansowo) nie miałam nigdy. Dziecka jako takiego - i owszem. Np. adopcję - rozważałam kiedyś teoretycznie. IV nie. Ale to bardziej od strony technicznej, niż moralnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kewa
niepoprawna optymistka
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 138 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:54, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | kewa napisał: | poprawianie natury to nasz obowiązek. |
Za każdą cenę? Tak bezwzględnie? Z wpół przymkniętymi powiekami? |
Za cenę dla nas najwyższą, rozważaną i analizowaną w głębi sumienia, nikt inny nie ma prawa wyceniać za nas spełnienia się w roli rodzica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kewa
niepoprawna optymistka
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 138 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:51, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zbliżają się święta wielkanocne, przygotowania, bieganina, a ja jestem szczęśliwa, bo już się w to nie bawię. Nie święcę pokarmów, oczywiście, żeby nie robić przykrości podzielę się jajem z teściami. Jestem wolna, znów to czuję i jest fajnie. Wskoczę na rower, pójdę na spacer z psem nad rzekę. Kocham święta!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zazula
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:43, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | Modelowanie wiary przez ludzi koscioła- bardzo delikatne okreslenie naginania tej wiary do potrzeb i widzimisie wspołczesnego człowieka. |
Tak mi przyszło do głowy, że w każdej epoce mówiło się o upadku obyczajów, o złej młodzieży. W każdej. Nawet w starożytności.
Nie deprecjonujmy siebie i swoich czasów (nie to, żebym komuś to zarzucała) Doceniajmy siebie bardziej
Żyjemy w takich, a nie innych czasach, w takiej, a nie innej rzeczywistości i takie mamy osiągnięcia. Dlaczego nie mielibyśmy ich wykorzystywać..? (wiem, możecie mi zarzucić, że nie wszystkie odkrycia i wynalazki są "dobre")
Migotka dobrze napisała...
Cytat: | Kościół może kierunkować wiarę, ale nie powinien blokować postepu, ludzkiej mysli, która stwarza nam mozliwości "cudu"...w końcu po co dał Bóg rozum ludziom? |
...ja się z Jej wypowiedziami zgadzam, choć niewątpliwie mam zupełnie inne, niż Ona, podejście do wiary i KK, inną podjęłam kiedyś decyzję. Nie chciałabym, żeby ktoś decydował za mnie czy muszę wierzyć, skoro kiedyś się za wiarą opowiedziałam, a potem zmieniłam zdanie. Tak samo mogę się kiedyś nawrócić. Nawrócić się na wiarę katolicką może również wyznawca innej wiary.
Nawiasem mówiąc odwróciłam się od Kościoła z powodu księży, a zgodziłam na ślub kościelny pod wpływem przyszłej teściowej. Dziś bym tego nie zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|