www.30.fora.pl

fedrus

Spotkanie ze znajomą panią psycholog to dobry pomysł. Z tym, że nie rozmawiaj o tym jak zniechęcić córkę do seksu tylko dowiedz się jak powinnaś sobie radzić z szantażem emocjonalnym z jej strony, bo to jest chyba największy problem - Twój problem w tej chwili.

kewa

Tak masz rację, ale mimo wszystko uważam, że do seksu też moja latorośl jeszcze nie dojrzała, co potwierdzają jej głupie odzywki. Jedno opakowanie pigułek to 46 zł, nieźle.
Przypomniało mi się, że w pewnym momencie gdy chciałam ograniczyć jej net powiedziała, że jej chłopak prosił żeby pokazała mi ich rozmowę z dnia poprzedniego. Potem jednak stwierdziła, że już nie ma takiej potrzeby, bo powiedziałam, że niech sobie siedzą przy tym necie, skoro stawką jest ich młode życie. Ciekawi mnie co chciał mi pokazać, ale domyślam się, że chodziło o jakieś wyznania typu: umrę bez Ciebie, zabiję się, gdy nas rozdzielą...
Córka nigdy nie była za gruba, ale teraz wszystko z niej leci.

Indian Summer

a można małolatę zniechęcić do sexu? chyba nikt jeszcze tego nie opatentował

ona musi wiedzieć (albo powinno jej się wydawać

), że decyzja należy do niej... psycholog może nią dyskretnie pokierować, by włączyło jej się samodzielne myślenie...a przecież poza sexem jest wiele innych sposobów na bliskość...

fedrus

Może małolata po pierwszym razie skutecznie zniechęci się sama? Think

letnisztorm

kewa

Indian Summer

eee tam...nie ma z czego się śmiać...czasem ten pierwszy raz rozczarowuje i wtedy trauma na całe życie gotowa...

slepa i brzydka

kewa, ja wierze, ze to spotkanie ja mocno uzdrowi. dobrze wiem, jak fajnie jest miec chlopaka w sieci, przyjmowac esemesowe deklaracje milosne, plakac w poduszke "Boze, czemus skrzywidzil mnie miloscia na odleglosc?" . zwiazki na odleglosc trwaja tak dlugo, bo sa wlasnie na odleglosc i latwo wtedy o idealizowanie, i na szczescie real leczy z tego najskuteczniej...

odnosnie seksu, to w mlodzienczych latach (jak wynika z rozmow z moimi rowiesniczkami) nie jest to wlasciwie zadna rewelacja, bardziej jakas presja otoczenia, chlopaka, telewizji i zwykla ciekawosc. mysle, ze przed faktem zrobilas juz wszystko. najrozsadniejszym bedzie chyba po prostu zaakceptowac to, nic wiecej sie nie zrobi. natomiast po fakcie... co po? jesli sie zawiedzie, jesli przyzna Ci racje w wielu kwestach, jesli sie niedlugo rozstana i poczuje sie byc moze wykorzystana? mysle, ze trzeba byc gotowym do sluchania, nawet lepiej nic nie mowic...

deklaracji o smierci chyba nie mozna brac tak powaznie. moge jedynie przypuszczac, ze jak to czesto w takich wypadkach bywa, jest to jakies wolanie; jesli nie o pomoc, to przynajmniej zrozumienie. moze Twoja corka domaga sie szacunku dla swoich uczuc i emocji? jestem pewna, ze corke szanujesz i w ogole, trudno mi sie wyslowic... Rolling Eyes

chodzi mi o to, ze jakkolwiek corka nie wydaje sie byc dojrzala do seksu, czy tak powaznie angazyjacego zwiazku, to jej uczucia, emocje i rozterki sa jak najbardziej powazne i prawdziwe, ale poniewaz pewnie pierwszy raz tak ja trafilo, troche ja to przerasta. byc moze corka tak sie stawia, bo domaga sie uznania tego uczucia jako autentycznego przezycia, a nie mlodzienczego wybryku nastolatki? trudno to wyjasnic, a jednak latwiej powiedziec, niz zrobic... czy wiesz, co mam na mysli?

ech, ja tu gadu gadu, a to juz tyle czasu od ostatnigo wpisu minelo. czy sytuacja ruszyla jakos naprzod?

kewa

Dzięki za zainteresowanie Smile

Właśnie przyjechał mój zięć z tatą Mr. Green

Zatrzymali się w hoteliku - jedynym w mieście i moja małolata już drugi dzień poza domem, na szczęście z przerwą nocną (nocną - dosłownie, wczoraj wróciła ok 24:00, a dziś poszła na randkę na 8:00 rano i jeszcze jej nie ma). Nawet sie nie czuje w obowiązku zadzwonić, czy też esemesa przysłać. Gdy zbierało się na burzę zapytałam, gdzie się podziewa, ale odpisała dość wymijająco. Czy ta moja córa to zawsze musi robić coś do bólu? Jak siedzi w domu to cały dzień, jak poza to też cały dzień Think

Dam znać jak coś mi powie po powrocie.

anka

co jak dale się potoczyło ?

kewa

netonoweli ciąg dalszy:
Zaprosiłam ojca z synem na kolację, ale ojciec pojechał do rodziny i nie mógł, córa chciała na pizzę, więc poszliśmy z młodymi do knajpki. Chłopak bardzo grzeczny, nieśmiały, dosłownie cały się trząsł

Był w sumie trzy dni i dzisiaj pojechali. Młoda wróciła do "normy" to oznacza siedzenie przed kompem. Zauważyłam, że ona wszystko robi na maksa, nie potrafi odpuścić. Nie wiem co będzie dalej, już dzisiaj truła, czy nie zawiozłabym teraz jej do niego, ale jak zaproponowałam, żeby pojechali wspólnie na jakiś obóz, to już nie chce. Obawiam się, czy nie będzie teraz szlochania z tęsknoty.

anka

Myślę że w wakacje pozna inna miłość i szybko zapomni o amancie - ja to przechodzę już od kilku lat .Choć obecna trwa długo - oby nie za długo Smile

fedrus

anka

bo to się wiąże z sexem - im dłużej chodzą tym większe prawdopodobieństwo sfinalizowania związku .Krótka znajomość- daje pewność że nie zdąża nic zrobić . Wprawdzie nie mam nic przeciw , ale babka nie chciałabym zostać .

lena

anka

nawet jej proponuje tabletki moje niebieskie - ale twierdzi że nie sa jej potrzebne jeszcze- a ja wiem że o nie nie poprosi - bo wtedy mamuska się dowie że córunia zaczęła ten sport .

kolejne argumenty ku zmienianiu chłopców jak rękawiczki . Zdobędzie doświadczenie - pozna facetów (nie mylic tu z sexem )skupi się bardziej na edukacji .A obecna znajomość za bardzo się tu zadamawia co mnie denerwuje - jakieś niedzielne obiadki , wysiadywanie do późna - liczę że do konca wakacji zakończą znajomość Smile

Chlopak jest uroczy , nic do niego nie mam - ale to niestety nie ten wiek - na wszystko przyjdzie pora Smile

a co do uświadamiania- robię to od lat - tylko że niekiedy człowiek uświadomiony się zapomni i nieszczęście gotowe . Ja po 8 latach małżeństwa tez powinnam wszystko wiedzieć - a jednak się przeliczyłam Mr. Green

lena

kewa

anka

tyle co i Twoja Kewo -świeżo upieczona absolwentka technikum Smile

Lena chyba kpisz że sama pójdzie i ja o tym nie będę wiedzieć - a kto za to zapłaci ????Ona głupia nie jest i wie że sama też może - tyle że brak sponsora - do przychodni nie pójdzie - bo ginekologiem jest murzyn a na prywatne wizyty muszę ja wyłożyć- siłą rzeczy trza się mamusi pochwalić Smile

Generalnie nie mam nic przeciw doświadczeniom - ale chce by skończyła szkolę i wówczas rodziła dzieci . Ja nawet jej to mówię- ale ona zawsze mi robi na przekór - zatem miejmy nadzieje że i w tym przypadku zrobi matce na złość

lena

anka

ooo właśnie i tu jest to co chciałam napisać w kwestii tyłka trzeba byc zapobiegawczym i to jest rola matki - bo nikt nie jest z drewna ( wprawdzie sa różne temperamenty )i nawet sama małolata nie wie kiedy to może się wydarzyć. Zbliżenie dla takiej nastolatki jest krepujące dlatego obawiam sie iż nie poprosi o tabletki .Co oczywiście jest głupie - ale tak jest .

roll

a CO TU SIE KURNA DZIEJE?
Tyle osób na raz na azylu????
Szałt mi nie działa wiec podbiłem na topie Mr. Green

letnisztorm

milczące zebranie

roll

Milczące spotkanie? To moze jakas prowokacja rozrusza towarzystwo

Chociaż wy staruchypewnie i tak nie dacie sie w żadną wciągnąc Razz

letnisztorm

roll

malena

Migotka

boshhhh...z jakimi rozpasanymi małolatami człek dojrzały musi mieć do czynienia...

a azyl miał być dla nas - staruszków wybawieniem...

Rollek...działu za szafą też nie widzisz?

kewa

Ojojojojoj! Przyjeżdża na tydzień do nas mój przyszły zięć Hyhy

, gdzie ja go mam położyć?
Córka ma w pokoju wysuwane łóżko, bo kiedyś dzieliła pokój z bratem i ona chce go tam położyć, ja uważam, że powinien spać w dużym - gościnnym. Jak myślicie?

fedrus

Jestem za opcją numer dwa - osobne łóżko w pokoju gościnnym, w końcu po to ma się takie właśnie pomieszczenia w domu. Natomiast to o której chłopak trafi do tego łóżka to już bym pozostawił oczywiście w gestii młodych. oczko

kewa

Dżizus, to już dziś.
Jako argument za tym żeby spal osobno podałam najgłupszy z możliwych, aż się obie roześmiałyśmy: no, a co ludzie powiedzą ?!

lena

kewa

Już jest. Obawiam się tylko, żeby córa nie zagłaskała go na śmierć

strasznie go kocha.

lena

roll

Ja odwiedzajac przyszlych\bylych tesciow zawsze spalem z moja lafirynda. Tak naprawde wazny jest wiek najbardziej zainteresowanych. Po 20 to juz chyba mozna? A drugim bylo to ze razem mieszkamy wiec rozstawianie nas na wlosciach w oddzielnych stodolach zakrawalo by na oblude. Ale kazdego trzeba traktowac indywidualnie, sama wiesz ile jest w twojej pociesze ulanskiej fantazji i na ile sobie pozwoli