www.30.fora.pl

kasiek66

Na przekór kaloriom i dodatkowym kilogramom, tu bedzie o pierogach, pyzach, kluskach, klusiach i kluseczkach Mr. Green

lena

to teraz wrzuć jeszcze raz te cudne przepisy:
1. na kluski
2. na kopytkowe kluski

Applause

efate

no wez czestan dusic tego slmoka i wrzucaj nnno... czekam juzx ze stolnicom i nozem z nosem w monitorze Exclamation

kasiek66

Sokoły (tak na to mowia na lubelszczyznie)

Ciasto jak na typowe kopytka.

Gotowane , wystudzone ziemniaki, przetarte przez praske
Maka pszenna - tyle zeby zarobic ciasto i zeby nie było zbyt twarde od nadmiaru maki Mr. Green

2 jaja - chyba ze robicie ilosc- co kot napłakał to wtedy jedno

ja osobiscie dodaje czubata łyżke suchej kaszy manny - wtedy kopytka sa pulchniejsze

Zeby wyszła z tego wersja sokołów potrzebujemy nadzienia

ser biały rozdrobniony (moze byc połtłusty)
odrobina smietany
2 jaja
cukier do smaku
wszystko mieszamy na jednolita mase

Z ciasta kopytkowego robimy duze kule, ktore uprzednio nadziewamy masa serowa
Gotujemy i podajemy prosto z wody polane rozpuszczonym masłem

Ja uwielbiam jak juz sa zimne. Kroje w grube plastry i przysmazam na masle

A słodkie srajki oczywiscie jeszcze to słodza

smacznego

kasiek66

Aaaaaaaaaaaaa miały byc jeszcze białe kluski ślaski na zyczenie Lenki Mr. Green

Goptowane , wystudzone ziemniory, przepuszczone przez praske
Wysypujemy na blat- nie posiadam stolnicy !!!
Z takiej kupki ziemniakow wybieramy 1/4 i w to miejsce wsypujemy make ziemniaczana ( to doskonały sposob na zachowanie odpowiednich proporcji)

Do tego dodajemy odjete ziemniaki , jajko i zagniatamy ciasto.
Formujemy kulki, lekko spłaszczamy i w srodku robimy wgłebienie (ja osobiscie koncem drewnianej łyzki)
Gotujemy w osolonej wodzie i podajemy z czym kto lubi. Moze byc do tego gulasz, albo karkowka w sosie itd

lena

letnisztorm

wg mojej mamy najlepsze przepisy są w Kuchni Polskiej Ćwierciakiewiczówny czy jakoś tak jej było, to kanon gotowania w Polsce bodajże od lat 30 ubiegłego wieku.

Sekret tych przepisów polega na tym że podane tam są dokładne proporcje ( waga więc wydaje się niezbędna ) i podobno wszelkie kluchy , ciasta zawsze się udają.

Egzemplarz mojej mamy ma już chyba wartość antykwaryczną ( brak paru stron i okładki bodajże ) i tak sobie myślę że przepiszę dla was kilka przepisów, zobaczymy co z tego będzie.

kasiek66

Fajowo

Ale jak znam siebie, to to co tam bedzie w proporcjach ja i tak bede na oko sypac Mr. Green

Jayin

też sypię na oko

kluchy, kopytka, pyzy... uwielbiam gotowac i zjadać

a może jakieś nadzienia do pierogów ciekawe i smaczne?...

ja jestem pierogo-tendencyjna

z przyzywczajenia i lenistwa chyba, noi z braku czasu... czyli robię albo z owocami, albo z kapustą i grzybami... albo "ruskie"...

znacie jakieś inne dobre COŚ, co można powsadzać w te pierogi i się nie narobić za dużo?

kasiek66

Pewnie ze znacie

Farsz z miesa i kaszy gryczanej
Zwykle gotuje cos wołowego - szponder, łata itp
Do tego troche ugotowanej kaszy gryczanej- maxymalnie taka objetosc co miesa po zmieleniu
Cebula w kostke i przyprawy
2 jaja

Cebule przysmazyc na rumiano, do tego mieso, kasza, jaja i przyprawy. Lekko podsmazyc, wystudzic i w pierogi

kasiek66

Pierogi z soczewica

30 do 50 dkg zielonej soczewicy
3 cebule
3 ząbki czosnku
1-2 jajka
tłuszcz
sól, pieprz, majeranek, tymianek

Soczewicę trzeba gotować przez ok. pół godziny do miękkości. Następnie odcedzić i niezbyt dokładnie zmiksować. Cebulę posiekać i zeszklic na oleju. Dodać do soczewicy wraz z przeciśniętym prze praskę czosnkiem, ziołami i przyprawami.

efate

a ja chcialbym wam zaproponowac cudnie smakującą potrawe na obiad wielkanocny lub tez śniadanie dyngusowe... kiedy glowa z deka dokucza po spotkaniu w gronie rodzinnym...
Biała kiełbasa / moze byc dzicza / najlepiej wlasnej roboty... nie polecam z lad tych wszystkich hipermarketow i innych dziwnych sklepow... biała musi miec swoj rewelacyjny zapacha odpowiednia ilość czosnku i majeranku...
tak coby nie przedłuzac:
1,1/2 kilo białej kiełbachy / niekoniecznie z dzika lub świnio dzika /
jedna średnia cebula
kilka ząbków czosnku
1/3 szklanki sosu sojowego
1/2 szklanka oliwy

cebule i czosnek posiekac drobniutko... połączyć z oliwą i sosem sojowym oraz zalac w kiełbaskie ladnie ulożona w naczyniu. przykryć i wstawic na noc do lodówki...
nagrzac piekarnik do 175 wstawic na blasze kiełbasze... i piec około 1,5 godziny...
jako dodatki polecam chleb wlasnego wypieku, chrzan lub tez musztarde na miodzie... życzem smacznego...

p.s.
boshhhh i po co pisalem juz mi slinka cieknie na sama mysl....

Migotka

Nie tylko Tobie bandyto....
od samego czytania mi zadek rośnie...

więcej tu nie przyjdę... Not talking

kasiek66

W-Z(ka) dla Mal

ciasto:
1 masło
1 szkl cukru pudru
2 jaja
2 szkl maki
2 łyzki dzemu
2 łyzki cacao
1 szkl mleka
1 łyzeczka sody

Jajka utrzec z cukrem, dodac rozpuszczone masło i stopniowo reszte składnikow- dobrze wymieszac
Wylac na przygotowana blache, upiec i ostudzone przekroic na dwie czesci

masa:

2 serki homogenizowane
1 masło
1 szklanka cukru pudru
1 cukier wanilinowy
1/2 litra smietany
5 łyzek zelatyny
zapach cytrynowy

Masło utrzec z cukrem pudrem, dodac stopniowo serki ucierajac i cukier wanilinowy.
Smietane wymieszac z zelatynai odstawic na pół godziny- podgrzac na małym ogniu ciagle mieszajac. Gdy zelatyna bedzie rozpuszczona, wystudfzic. Dodac do utartej masy serowej. Na koniec dodac kilka kropel zapachu.
Gotowa masa przełozyc placki i do lodowki

kasiek66

Wiem ze niektore gospodynie robia do wz-ki ciasto biszkoptowe z dodatkiem cacao. Jest wtedy bardzo puszyste. Jak kto woli.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa i zapomniałam o polewie czekoladowej, ale napewno macie jakis przepis sprawdzony

malena

OCH!!! CUDOWNIE!!
Zaraz sobie wydrukuje wkuję na pamięć i do dzieła Mr. Green

To ma być mój wkład w majówkę Mr. Green

bo każdy z nas będzie robił swoją 'potrawę regionalną' Mr. Green

Kaś - bardzo ślicznie dziękuję Smile

malena

Polewa - prawdopodobnie rozpuszczę gorzką z dodatkiem śmietanki - jak na fondue czekoladowe Smile

roll

roll pierogożerca

Sam nigdy nie podjałem sie ulepienia pierogów [w koncu od czego są kobiety Angel

] , ale jedno wiem napewno , najlepsze pierogi swiata robią w "kmarze" na żabiance [cool] ... jak lubie kuchnie swojej mamuski , babci i jeszcze kilku nosób tak żabankowskie pierogi nie maja sobie równych!!! Odpowiednie propocje ziemniofli , twarogu odrobina cebulki w fafszu ....no i najwazniejsze skwarki ze słoniny z tłuszczem ......... mniam .
Jak ktos z was moi drodzy bedzie miał okazje zawitac do Gdańska to polecam jak punkt obowiązkowy , nawet przed neptunem Razz

efate

Wlasnie skonczylem... juz mi ślinka leci na mysl o chrupaniu...

Wychylają się ze słojów pełnych czosnku i kopru. Najsmaczniejsze wyciągnięte własnoręcznie palcami. Zrobione w domu są znacznie tańsze od tych, które kuszą nas na straganach. Rzecz nie wymagająca "wiedzy tajemnej". Garnek z takimi ogórkami odstawiony we właściwym momencie do lodówki zakonserwuje ich magiczny smak.

Składniki:
- 1 kg ogórków do kiszenia (Czym się charakteryzują takie ogórki? Są niewielkie, twarde - mają ładną, zdecydowanie zieloną skórkę pozbawioną wszelkich skaz.),
- 1/3 główki czosnku (w zależności od naszych preferencji w tym względzie),
- wiązka kopru pięknie wyrośniętego, z owocami na czubkach,
- 2 litry dobrej, przegotowanej, schłodzonej wody,
- 2 łyżki soli (najlepiej kamiennej, bezjodowej),
- mały talerzyk,
- zgrabny kamyk.

Jak przyrządzić?
1) Ogórki porządnie myjemy. Odkrawamy płytko oba czubki.

2) Gotujemy wodę i po zagotowaniu rozpuszczamy w niej sól. Do jeszcze gorącej możemy dodać część czosnku i kopru.

3) Dobrze wymyty kamienny garnek mościmy koprem. Wkładamy po kolei ogórki i koper, gdzieniegdzie utykając ząbki czosnku. Wszystkie składniki staramy się "upychać" ciasno.

4) Całość zalewamy przygotowaną wcześniej, ledwie ciepłą wodą /lub gorącą są dwie szkoły/

5) Kładziemy na wszystko w miarę równo talerzyk i obciążamy go kamykiem, dopasowanym odpowiednio do naszego garnka. Ogórki muszą być dokładnie zakryte solanką.

6) Tak przygotowane ogórki stawiamy w spokojnym miejscu w kuchni. Co najmniej na 24-36 godz. Po tym czasie możemy dokonać próby smaku. Ogórek powinien zmienić swój kolor na ciepło zielony, ale niekompletnie. Najbliżej środka powinien być prawie surowy. Jeśli osiągnęliśmy ten stan, garnek stawiamy w chłodne miejsce, typu lodówka. I rozpoczynamy wyjadanie.

Jak podawać?
Może występować solo - jako przysmak sezonowy. Lub jako dodatek do wszelkich dań mięsnych.

smak ma wypływać właśnie z tych skladników. To rzecz chwilowa, specyficzna w swoim smaku. Sok z tych ogórków jest słynnym lekarstwem, po które ongiś Ojcowie wysyłali synów do sklepu naprzeciwko. Znakomicie gasi pragnienie w upalne dni.

kasiek66

hihi
Tylko dlaczego u upalne dni Ojcowie mieli kaca? Inne słonce drzewiej świeciło?

efate

silniejsze i zwiększą moca... bo wiosna sie lepiej na polach piło

Migotka

http://www.youtube.com/watch?v=HyoQyLouGxw
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/HyoQyLouGxw&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/HyoQyLouGxw&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

Indian Summer

dla koleżanek i kolegów gotujących blog kulinarny, w którym koleżanka Ola zapodaje baaardzo fajne przepisy, polecam Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Migotka

To blog naszej Olasz?? tej samej??
to czytam zachłannie... Dancing

Indian Summer

no, Olasz jest jedna i niepodrabialna Smile

czytaj czytaj... cuda tam są