|
www.30.fora.pl azyl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Famm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:45, 17 Maj 2009 Temat postu: METEOROPATIA |
|
|
O pogodzie i jej wpływie na nasze samopoczucie zawsze można pogadać, dlatego umieszczam ten temat w dziale spraw lekkich, łatwych i przyjemnych. Są ludzie, którzy w sposób szczególny reagują na to co za oknem, tj. na słońce, szarugi, deszcz, niskie i wysokie ciśnienie. Piękne słońce jest w stanie wywoływać stany euforii i zapału do działania, szarugi ( głównie te listopadowe) zdecydowane stany obniżonego nastroju prowadzące w skrajnych przypadkach do depresji. Wydawać by się mogło, że wszyscy znacznie bardziej lubimy wiosnę i lato i wtedy najlepiej się czujemy. Okazuje się, że to jednak nie jest normą, bo są osoby, które okres wiosenno - letni najlepiej spędziliby zamknięci w domu, a do życia budzą się dopiero w okresie jesienno - zimowym. Meteoropatia coraz częściej dotyka młodych ludzi....i co niektórzy twierdzą, że to już przypadłość cywilizacyjna.
Jesteście meteowrażliwi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedrus
.
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:29, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Osobiście nie przepadam za nadmiarem słońca, nie lubię wyżowej pogody, lepiej funkcjonuję przy ciśnieniu poniżej 1000hPa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letnisztorm
sztormik
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 175 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:31, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | Osobiście nie przepadam za nadmiarem słońca, nie lubię wyżowej pogody, lepiej funkcjonuję przy ciśnieniu poniżej 1000hPa. |
coś o tym wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lena
dyżurna forum
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:45, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
właściwie to się na tym nie znam...
jestem niskociśnieniowcem ( najczęściej 90/50 )
ale w zasadzie nie wiem czy pogoda ma na mnie jakiś wpływ...
choć - kiedy byłam dzieckiem (całkiem niedawno ) to gdy miał padać deszcz to bolały mnie nogi - i nawet podejrzewano u mnie reumatyzm. To był dość ostry ból, ale chyba z tego wyrosłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Famm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:07, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
lena napisał: | właściwie to się na tym nie znam...
|
Meteoropatia to szczególna ( wręcz patologiczna ) reakcja zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej na taką a nie inną pogodę, albo jej gwałtowne zmiany. Mówi się, że jest to bardzo indywidualna nadwrażliwość na pogodę...
Trochę się tym zjawiskiem interesuję między innymi z tego względu, że ja bardzo reaguję na bodzce atmosferyczne i zauważyłam to u siebie już w wieku 17 lat...Na mnie negatywnie działają głównie klimaty jesienne, szarugi, listopady....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lena
dyżurna forum
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:10, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Famm napisał: | lena napisał: | właściwie to się na tym nie znam...
|
Meteoropatia to szczególna ( wręcz patologiczna ) reakcja zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej na taką a nie inną pogodę, albo jej gwałtowne zmiany. Mówi się, że jest to bardzo indywidualna nadwrażliwość na pogodę...
Trochę się tym zjawiskiem interesuję między innymi z tego względu, że ja bardzo reaguję na bodzce atmosferyczne i zauważyłam to u siebie już w wieku 17 lat...Na mnie negatywnie działają głównie klimaty jesienne, szarugi, listopady.... |
hmmm... teoretycznie wiem o co chodzi...
natomiast nie znam się na tym bo nie interesuję się tym ani nie znam nikogo kto tak bardzo odczuwałby zmiany pogody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bobro
tak, tak, ten sam
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:32, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | fedrus napisał: | Osobiście nie przepadam za nadmiarem słońca, nie lubię wyżowej pogody, lepiej funkcjonuję przy ciśnieniu poniżej 1000hPa. |
coś o tym wiem |
chyba wam coś padło
w radio mówili, że tylko pierdoły tak mają
prawdziwi twardziele poniżej 1000hPa śpią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kewa
niepoprawna optymistka
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 138 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:54, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: |
prawdziwi twardziele poniżej 1000hPa śpią |
To ja jestem taki twardziel. Odczuwam wahania pogody dość mocno. Najgorzej, że ostatnio gdy świeci słońce i latają w powietrzu zapachy i pyłki, to dodatkowo odzywa mi się alergia. Wracam ze spaceru zapłakana i zła. Najbardziej lubię słoneczną pogodę po deszczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jayin
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 214 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:50, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
depresji "meteorologicznej" nie miewam.
aczkolwiek prawidłowe funkcjonowanie przy pogodzie deszczowej i szaroburej bez mocnej kawy jest nierealne. zasypiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka
optymistka uporczywa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śnięte miasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:12, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie nie przeszkadza żadna pogoda, lubię deszcz, pod warunkiem, że letni i jest ciepło, nie lubię przewlekłych szarug, ale raczej z praktycznych powodów, pranie nie schnie...
W ciepłych temperaturach czuję sie dobrze, zimę uwielbiam...
Wiosna przez alergię jest porą roku kawałkami trudną, ale się przyzwyczaiłam , poza tym nastrój wiosną zdecydowanie zawsze lepszy bo zielsko...
aaaa...zawsze też byłam i jestem niskociśnieniowcem...nawet raz wywołałam panikę wśród pielęgniarek, bo podczas badań w szpitalu przyszła taka, zmierzyła i alarm podniosła bo myślała, że zapaści jakiej dostałam, za zycia to sie podobno nie miewa takiego niskiego ciśnienia...a ja zwyczajnie spałam...
Przyszła to ciśnienie mierzyc koło 4.00 nad ranem...aerobicu o tej porze nie zwykłam uprawiać..
Po awanturze jaką mi tam zrobiono rzeczywiscie moje cisnienie wyrównało do norm medycznych...
ale racja...pogoda to bardzo dobry pretekst do picia kawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukrecja
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:46, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kocham słońce i wysokie temperatury, więc jesienią i zimą cierpię okrutnie. Nie wiem jednak, czy jest to kwestia szczególnej wrażliwości na pogodę, czy ogólnie, niezbyt higienicznego trybu życia. Mało się ruszam, nie lubię wysiłku fizycznego, mam niskie ciśnienie, więc siłą rzeczy odbija się to później na mnie w postaci nieustającego dygotu i przemarznięcia. Dodatkowo, naturę mając raczej depresyjną, kompletnie nie mogę wykrzesać z siebie radości życia w szarugach, wichrach, brejach i lodowatej bieli.
Nie zauważyłam, natomiast, żadnego wpływ ciśnienia na moje samopoczucie, ale to pewnie tylko dlatego, że nigdy nie zwracałam na to uwagi i nigdy nie wiem, jakie jest ciśnienie. W przeciwnym wypadku z pewnością byłabym regularnym meteoropatą kwęczącym przy każdym spadku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Famm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:55, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Migotka napisał: |
ale racja...pogoda to bardzo dobry pretekst do picia kawy... |
Dla mnie byle pretekst jest dobry żeby wypić kolejną małą czarną
A wracając do pogody i jej wpływu na nasze samopoczucie to jestem niskociśnieniowcem, dlatego kawa dodatkowo jest doskonałym pretekstem....
Chociaż nawet niskociśnieniowcom nadmiar kofeiny szkodzi....No coż...zawsze są jakieś plusy i minusy.... Kofeinę w celu podniesienia ciśnienia można zastąpić chłodnym prysznicem...ale to już dla mnie nie to samo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka
optymistka uporczywa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śnięte miasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:34, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj mimo 2 kaw jestem senna...
zwalić na pogodę mogę?? bo dzis grzmiąco, duszno, ciepło, słonecznie, wilgotno...na przemian...
za nic się nie przyznam, że mój stan to wynik nocnego netowania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letnisztorm
sztormik
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 175 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:41, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jednym słowem ( dwoma ) parno i duszno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Famm
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:49, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Migotka napisał: | Ja dzisiaj mimo 2 kaw jestem senna...
zwalić na pogodę mogę?? |
Jeszcze mi powiedz, że NOCNYM MARKIEM jesteś.... Jesteś ? Ja bezapelacyjnie jestem I być może ta senność wynika z przesiadywania po nockach i upajania się czarem nocy.....Ale w końcu nie ma to jak magia nocy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka
optymistka uporczywa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śnięte miasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:01, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jasne, że jestem...
nie tylko przy kompie nocki spędzam, czasem przy ksiażce, czasem kiedy jestem na rancho zwyczajnie siedzę pod gołym niebem i gapię się w gwiazdy..
Luxus próbuje mi towarzystwa dotrzymywać, ale pod tym względem trudno mi dorównać... ostatnio wpadł na pomysł i żebym nie chciała tam przesiadywać za długo straszy mnie tą krążącą na swobodzie pumą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|